Coffee break

Przez najbliższe trzy do czterech tygodni, nie będą pojawiały się (najprawdopodobniej) nowe wpisy na moim blogu. Wyjeżdżam na partyzancki, niskobudżetowy, ale wysoce satysfakcjonujący samochodowy eurotrip, który obejmie głównie Francję, ale także Niemcy, Belgię, Szwajcarię i inne kraje Eurolandu.


Dostęp do Internetu oraz wolnego czasu będę miał mocno ograniczony (jednak nie będę zupełnie odcięty od wirtualnej rzeczywistości - jak na prawdziwego nerda przystało, biorę ze sobą laptopa), więc wszystko wskazuje na to, że blog nie będzie przez ten czas zapełniany nowymi wpisami.

Kto wie, może jakaś koszykarska przygoda spotka mnie po drodze? Z chęcią ją wam później opiszę. Mam nadzieję, że jak wrócę, to lokaut będzie oficjalnie zakończony (może się okaże, że nie będę wcale musiał długo czekać - już dziś mają zostać podjęte kluczowe decyzje, które wpłyną na dalszy rozwój sytuacji).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz